Katarzyna Skrzynecka, która została zwolniona z Tańca z gwiazdami, próbowała przekonywać, że wszystko jest w porządku i że ma inne poważne oferty pracy. Okazuje się jednak, że na jej nieszczęście Teatr Bajka, w którym jest zatrudniona, ma poważne problemy finansowe. Jak donosi Życie na gorąco, do sądu trafiło już kilkadziesiąt pozwów o wypłatę zaległych wynagrodzeń, które złożyły zatrudnione tam osoby. Teatr zalega także z płatnościami za dzierżawę lokalu. Na drzwiach nadal wisi kartka z informacją, że będzie zamknięty do 26 września. Czyli pierwszy po przerwie spektakl powinien był się odbyć półtora tygodnia temu. Nie odbył się, a drzwi nadal są zamknięte.
Wszyscy czekamy na wyjaśnienie sprawy - powiedziała w rozmowie z Życiem Warszawy zdenerwowana Skrzynecka. Miejmy nadzieję, że uda się ją załatwić z dobrym skutkiem dla wszystkich.
Wyrzuconej z Tańca z gwiazdami aktorce Teatr Bajka zalega z wypłatą. Jej koleżanka po fachu, Edyta Olszówka, nie jest aż taką optymistką. Nie czekając na wyjaśnienia, wraz ze swoim spektaklem Wariatka przeniosła się do Teatru Kamienica.
Cóż, tak czasem bywa, że jak się sypie to wszystko na raz. Myślicie, że po porodzie uda jej się wrócić do show biznesu bez konieczności promowania się "wywiadami z noworodkiem"? A może są one nieuniknione?