Minione miesiące raczej trudno zaliczyć do szczególnie udanych w życiu Mateusza Damięckiego. Wprawdzie, jak zapewnia jego mama, doszedł już do siebie po rozwodzie z Patrycją Krogulską, jednak zmaga się obecnie z kryzysem zawodowym. Zajęty rozsypującym się małżeństwem, zaniedbał castingi, czego rezultatem jest brak nowych propozycji zawodowych.
Mateusz postanowił wykorzystać przerwę w graniu na napisanie książki. Chce opublikować swoje wspomnienia z podróży po Syberii.
_**Pisanie odpędza od niego depresyjne myśli**_ - mówi w rozmowie z tygodnikiem Na żywo znajomy aktora. Atrakcyjny rozwodnik mimo braku pracy przyciąga sporo kobiet, zainteresowanych możliwością zaczepienia się u jego boku na dłużej.
_**Pocieszają go koleżanki**_ - mówi informator tabloidu. Niektóre przynoszą obiadki, sądząc, że tym zdobędą serce Mateusza. Przez żołądek do serca.
Aktor wprawdzie obiady jada, ale nie wygląda na specjalnie zainteresowanego osobami kucharek. Znajomi Mateusza twierdzą, że po wpadce w pierwszym małżeństwem, zniechęcił się do związków.
Jak sądzicie, czy książka Damięckiego będzie obiektem równie popularne jak dzieła Rusin, Cichopek i Ibisza?