Możemy odetchnąć z ulgą. Kasia Skrzynecka nie zafunduje nam powtórki z wyczynu żony Krzysia Ibisza, która pokazała goły, ciążowy brzuch na okładce Vivy. Skrzynecka zapewnia w rozmowie z wp TV, że nie zamierza przeżywać swojej ciąży na łamach tabloidów. Być może umknął jej fakt, że zaprezentowała się już z brzuszkiem na okładce Gali... Póki co ubrana. Na pytanie, czy zamierza kontynuować tradycję rozpoczętą przez Demi Moore i pozować nago na okładce odpowiedziała:
To jest wolny wybór każdej pani i wolna decyzja każdej rodziny. Jeżeli ktoś lubi tego typu zdjęcia, to się na coś takiego decyduje. Ja akurat na tego typu sesje nigdy bym się nie zdecydowała. Jest to dla mnie rzecz taka bardzo intymna i rodzinna, którą ja wolałabym zachować tylko dla siebie i dla mojego męża.
Unikam także wszystkich drążących sprawę rozmów - zapewniła Skrzynecka, która już udzieliła "ciążowego wywiadu". Staram się rozmawiać w bardzo ogólny sposób, bo każdy ma prawo spełniać się rodzinnie. Natomiast rozmowy typu "niech pani drąży temat swojej ciąży" to nie jest moje ulubione zajęcie. Nie będzie żadnego opowiadania szczegółów.
Wierzycie Skrzyneckiej, czy jednak po narodzinach jej pierwszego dziecka szybko zobaczymy całą jej rodzinę na okładce? Wojewódzki już zapowiedział "wywiad z noworodkiem"...