W 2008 roku Amanda Brumfield, córka znanego aktora Billy’ego Boba Thorntona, zajmowała się roczną Olivią Madison. Niestety dziewczynka zmarła i jej opiekunka twierdziła, że dziecko uderzyło się w głowę starając się wyjść z kojca. Policja jednak doszła do wniosku, że córka byłego męża Angeliny Jolie nie mówi całej prawdy i rozpoczęła szczegółowe śledztwo.
Wczoraj zapadł wyrok w sprawie Brumfield, która spędzi dwadzieścia lat w więzieniu dla kobiet. Po wyjściu z sali sądowej matka tragicznie zmarłej dziewczynki powiedziała dziennikarzom, że wyrok jest sprawiedliwy i "nie spodziewała się, aż tak wysokiej kary".
Funkcjonariusze wykazali, że dziecko doznało poważnych urazów głowy od ciosów ciężkim przedmiotem. Najprawdopodobniej Amanda Brumfield, która już jako nastolatka miała problemy z kontrolowanie ataków gniewu, zabiła własną córkę chrzestną uderzając ją tępym narzędziem. W liście do rodziców dziewczynki, który odczytała po ogłoszeniu wyroku, córka Thorntona napisała:
Tęsknię za Olivią tak samo jak jej rodzina. Jej narodziny wniosły wiele radości do naszej rodziny. Olivia zawsze była i będzie moją małą dziewczynką.
Ojciec zabójczyni od lat nie utrzymuje z nią kontaktu i również z trakcie procesu odmówił komentowania "chorej psychicznie Brumfield".