Po kilku nieudanych wywiadach Ilona Felicjańska dawno nie wypowiadała się publicznie. Teraz postanowiła nadrobić zaległości i opowiedzieć, co się u niej działo przez minione miesiące, odkąd wyszła z odwyku.
To był najtrudniejszy czas - wyznaje w rozmowie cytowanej przez Fakt. Teraz mogę szczerze powiedzieć, że jestem osobą dojrzałą. Z alkoholizmu nie da się wyleczyć. Zawsze już będę uzależniona.
Ilona nie wspomina jednak o swoich problemach finansowych. Nic dziwnego. Nie po to w końcu zmieniła numer telefonu, żeby teraz tłumaczyć się z powierzonych jej na cele dobroczynne pieniędzy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.