Angelina Jolie ma na brzuchu tajemniczy tatuaż. Tajemniczy o tyle, że nigdy się z niego nie wytłumaczyła i unika rozmów na ten temat. Nasza czytelniczka słusznie zauważyła, że to symbol mentalnej i duchowej przynależności do anorektyczek (a ściślej - kobiet świadomych i dumnych z tego, że cierpią na anoreksję).
Napis na brzuchu aktorki to: "Quod me nutrit me destruit" (czyli: "To co mnie żywi, niszczy mnie"). Obok niego Angelina wytatuowała sobie wielki krzyż/sztylet. Za ten element akurat można ją pochwalić - to najseksowniejszy i najmocniejszy tatuaż, jaki widzieliśmy. Prosty, kojarzący się z krwiożerczością i prymitywnymi obrzędami.
Co do przynależności Angeliny do ruchu "pro-ana" i promowania tym samym anorektycznego "stylu życia"... Cóż, idolka wielu młodych dziewczyn nie mogła zachować się bardziej nieodpowiedzialnie. W USA ciężko znaleźć strony promujące anoreksję. Jest to nielegalne. Dlatego ruch ten zszedł do podziemia. Po haśle "Quod me nutrit me destruit" rozpoznają się anorektyczki na całym świecie, również w Polsce. Zapewne patrzą na Angelinę jak na wzór do naśladowania i przykład, że anoreksja to droga do piękna. Nic bardziej mylnego.
Zobacz zdjęcia (na Wrzucie kliknij w zdjęcie, żeby powiększyć):
Jeżeli zauważyłeś/aś coś ciekawego, napisz do nas: donosy@pudelek.pl. Chętnie opublikujemy wszystkie interesujące plotki, fakty, zdjęcia i filmy.