Wystarczy rzut oka na Dawida Wolińskiego, by ocenić, jak ważny jest dla niego wygląd zewnętrzny. Między finałem pierwszej edycji, a początkiem castingów do drugiej projektant uznał, że czas zadbać o muskulaturę. Regularnie ćwiczy na siłowni hotelu Hyatt, a co najmniej trzy razy w tygodniu w towarzystwie znajomych trenuje w klubie wioślarskim na Saskiej Kępie. Najważniejsze w tych informacjach są oczywiście "prestiżowe" lokalizacje tych miejsc.
Podobno nowa pasja rozwinęła się w nim pod wpływem nowego, wysportowanego kochanka. Zobacz: Woliński załatwił pracę kochankowi?!
Dbałość o ciało nie oznacza, że Dawid zapomniał o twarzy. Jak informuje Na żywo, powołując się na pracowników ekipy Top Model, projektant nie wychodzi z domu bez makijażu. Za bardzo dba o image.
_**Maluje rzęsy i nakłada puder**_ - mówi osoba z produkcji show.
Zaczynamy rozumieć, dlaczego stał się "ojcem chrzestnym" wizerunkowej metamorfozy swojej koleżanki z jury, Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Przypomnijmy: "Dawid pokazał mi, jak używać mydła"
Nie spytamy, czy to męskie, by byłoby to nie na miejscu, ale czy pełny makijaż u faceta może być w jakikolwiek sposób atrakcyjny?