Wszystkie sesje Joanny Krupy wyglądają podobnie. "Dżoana" pręży się w bikini na plaży lub pozuje topless zasłaniając piersi ręką albo skrawkiem ubrania. Nigdy nie widzieliśmy jej w ryzykownej stylizacji, jakiejkolwiek próbie przełamania własnego wizerunku. Zawsze powiela te same wzorce - blond seks bomby z kalendarza.
Oto kolejna sesja Krupy tym razem dla południowoafrykańskiego wydania magazynu FHM. Zdjęcia, które sprawiają wrażenie, jakbyśmy je już gdzieś widzieli, zostały zatytułowane: _**Najlepsze ciało w biznesie**_.
Zgadzacie się z tym podpisem?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.