Wyznania seksualne na łamach tabloidów są zawsze żałosne. Ale żałosne podwójnie, gdy ich autorem jest 45-letni facet gotowy na wszystko, by wrócić do show biznesu. Dariusz Kordek, obiekt westchnień fanek pierwszej polskiej telenoweli przełomu lat 80-tych i 90-tych wyznaje w Super Expressie, że późno rozpoczął życie erotyczne. Jak jednak zdradza, do sprawy podszedł poważnie, z zamiarem gruntownego przerobienia materiału.
Miałem wtedy 17 lat - wspomina. To była pierwsza dziewczyna, z którą doświadczaliśmy pierwszych erotycznych uniesień. Pamiętam jak z wypiekami na twarzy studiowaliśmy książkę Michaliny Wisłockiej "Sztuka kochania" i po kryjomu przerabialiśmy kolejne rozdziały.
Niestety, nie wspomina, jak zakończył się jego pierwszy romans. Jak wiadomo, późniejsze związki Kordka nie należały do szczególnie udanych. Jego była żona Agnieszka, wspomina ich małżeństwo jako "toksyczne".
Myślicie, że taki plan na ożywienie kariery się powiedzie?