No i stało się. Show biznes po raz kolejny wygrał z miłością. Nicole Scherzinger i Lewis Hamilton właśnie ogłosili zerwanie zaręczyn. Para rozstała się już raz w zeszłym roku, ale potem ponownie zeszła. Gwiazda i kierowca Formuły 1 uznali, że muszą podjąć decyzję w sprawie wspólnej przyszłości i postanowili się zaręczyć. Pierścionek z diamentem na palcu piosenkarki nie przypieczętował jednak ich miłości. Przez ostatnie miesiące Lewis i Nicole widzieli się zaledwie kilka razy. W takiej sytuacji doszli do wniosku, że nie ma sensu być razem, skoro oboje są bardziej skupieni na swoich karierach.
To bardzo zajęci ludzie, którzy prowadzą zaplanowane co do godziny życie. Od wielu miesięcy mieli problem z wciśnięciem w harmonogram chwili tylko dla siebie - tłumaczy magazynowi Star przyjaciel pary. Starali się utrzymywać kontakt przez telefon, ale to nie to samo co spotkanie. Nie było już między nimi bliskości. Oboje chcą pracować i są bardzo skoncentrowani na swoich karierach. Postanowili być ze sobą szczerzy i zdecydowali, że ciągnięcie tego związku nie ma sensu.
Po pierwszym rozstaniu oboje nagle zaczęli znajdować jednak dla siebie czas. Myślicie, że podobnie będzie i tym razem?