Justinowi Bieberowi, który błyskawicznie stał się idolem milionów nastolatek na całym świecie, marzy się kariera aktorska. Piosenkarz uznał, że tak dobrze radzi sobie na planie swoich teledysków, że wypadnie świetnie także przed filmowymi kamerami. Po udziale w jednym z odcinków Kryminalnych zagadek doszedł do wniosku, że aktorstwo pozwala mu się spełniać bardziej niż muzyka.
Bieber nie zamierza czekać na propozycje od producentów, ale sam wyprodukować własny serial.
Marzę o tym, aby jeszcze w czymś zagrać. Mój zespół pracuje już nad pewnym scenariuszem, ale nie mogę ujawniać żadnych szczegółów. To ma być fabuła napisana specjalnie dla mnie - pochwalił się gwiazdor.
Teraz muszę skończyć trasę koncertową, wypromować mój świąteczny album, potem nagrać album na wakacje, wypromować go, zagrać kilka koncertów... - dodaje. Pewnie po zakończeniu kolejnej trasy będę nagrywał następny album i wszystko zacznie się od początku. Mam nadzieję, że znajdę czas na aktorstwo.
Niepokoi nas stwierdzenie - "fabuła napisana specjalnie dla mnie". Jaki filmowy wątek kojarzy Wam się najbardziej z "męską dziewczynką"?