Christina Aguilera nie komentowała ataków ze strony córki Ozzy’ego Osbourne'a, ani nie wypowiadała się na temat doniesień o swojej nadwadze. Dopiero niedawno piosenkarka przyznała, że dodatkowe kilogramy to dla niej poważny problem i wcale nie akceptuje swoich okrągłych kształtów.
Tak jak podawały amerykańskie tabloidy, przyczyną nagłego przyrostu wagi gwiazdy jest depresja oraz stres wywołany rozwodem. Okazuje się, że piosenkarka bez powodzenia próbuje schudnąć. Wynajęła już prywatnego trenera, dietetyka i poddała się zabiegom hipnozy, które pomagają kontrolować łaknienie. Jak na razie jej starania nie przynoszą rezultatu.
Christina nienawidzi swoich pełnych kształtów, ogromnych ud i szerokich bioder. Stara się ubierać na czarno, by wyglądać nieco szczuplej - powiedział magazynowi Hello! znajomy Aguilery.
Jakoś trudno uwierzyć, że gwiazda stara się maskować swoją nową, znacznie pełniejszą figurę. Niedawno piosenkarka pojawiła się w krótkich spodenkach, które założyła na czarne rajstopy. Jeśli w taki sposób czernią chce się wyszczuplać, to powinna zamiast dietetyka najpierw ekspresowo zatrudnić stylistę…