Nasz informator doniósł nam, że Radek Majdan stracił w poniedziałek prawo jazdy. Jechał samochodem z (a jakże!) Dodą ponad 180 km/h!
Na trasie, w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego znaną parę zatrzymała policja. Radek miał już na koncie sporo punktów i razem z tym mandatem przekroczył dozwoloną ilość. Drogówka zatrzymała więc jego dokument. Nie pomogły wdzięki Dody. Co innego, gdyby to ona prowadziła... Łysiejący piłkarz z udanym życiem seksualnym nie wzbudza niestety sympatii stróżów prawa.
Do domu poprowadziła więc zapewne Doda. Ma już w końcu prawo jazdy. Co prawda nie wiemy, czy zdążyli jej już wyrobić dokument ale skoro dostała termin drugiego egzaminu w tydzień po pierwszym (w Warszawie to wręcz niewyobrażalne), to może ma już i prawo jazdy w ręku.