Angelina Jolie i John Voight nie utrzymywali kontaktu przez prawie dziesięć lat. W 2002 roku ojciec gwiazdy powiedział w jednym z wywiadów, że jego córka jest chora psychicznie. Czarę goryczy przelał jednak komentarz Voighta na temat adoptowanych dzieci Angeliny, które nazwał "obcymi" i wyznał, że ich nigdy nie pokocha. Ojciec i córka jednak pogodzili się niecały rok temu i obecnie 72-letni gwiazdor często opiekuje się swoimi biologicznymi i adoptowanymi wnukami.
Nagle zacząłem postrzegać rzeczy zupełnie inaczej i świat się zmienił. Ta chwila zmieniła całe moje życie - powiedział Voight. Przemiana sprawiła, że odzyskałem córkę i rodzinę. Pogodzenie się z Angie to dla mnie wyjątkowo ważna rzecz. Uwielbiam swoje wnuki, stały się moją największą miłością.
Uszczypliwi amerykańscy dziennikarze skomentowali słowa aktora jako "refleksje starego człowieka nad grobem". Co wy myślicie o przemianie ojca Angeliny?