Czy rzeczywiście w Polsce nie da się już zrobić kariery, a gwiazdy mają szansę na rozwinięcie skrzydeł dopiero za granicą? Z takiego założenia wyszła niedawno Doda, która wybiera się za Ocean po tym, jak Polacy nie docenili jej ostatniej płyty. O wyprawie w nieznane marzy również Michał Szpak. Zapytany, gdzie siebie widzi za 20 lat odpowiada:
Mam nadzieję, że będę już poza granicami Polski – mówi w rozmowie z Agencją Forum. Wiem, że to trudne do zrealizowania, ale zrobię wszystko, aby tak się właśnie stało. Skoro część moich marzeń już się spełniła, to może z kolejnymi będzie podobnie?
Szpak uważa również, że jego koledzy z branży, w której chce wkrótce zaistnieć, nie mają szansy na karierę poza granicami Polski, gdyż ich głosy są "zbyt płytkie". Rozumiemy, że sam uważa się za nową jakość na rynku.
Polscy artyści mają głosy, które nie są w stanie przebić się na inne rynki. Wszystko dlatego, że są zbyt płytkie – ocenia. Zagraniczni piosenkarze mają zupełnie inną barwę i tą wyjątkową siłę przesłania. Ich wykonania przepełnione są wielkimi emocjami. U nas niestety tego brakuje. To jest niefajne. Wierzę jednak, że wreszcie się to zmieni!
Jesteśmy zamknięci na nowości. Wielka szkoda, że nie chcemy upiększać naszego rynku muzycznego. W Polsce chcemy mieć konserwatywne gwiazdy, które będą stały tak, jak im się karze! A chyba nie o to w tym wszystkim chodzi!
Myślicie, że właśnie Szpak ma szansę to zmienić?