Najwyraźniej pokazywane przez nas zdjęcia, na których widać, że blokuje przejście dla pieszych w centrum Warszawy nie zrobiły na niej większego wrażenia (zobacz: Rusin parkuje na przejściu dla pieszych ZDJĘCIA). Kinga Rusin nadal czuje się królową polskich szos i nie zamierza stosować się do wszystkich przepisów. Ma na szczęście znaną twarz, co ułatwia kontakty z policją i strażą miejską. Mamy dzisiaj nowe zdjęcia prezenterki, na których widać wyraźnie, że nadal albo nie dostrzega znaków drogowych, albo zwyczajnie się nimi nie przejmuje.
Rusin zaparkowała na niedozwolonym miejscu zarezerwowanym dla pracowników Ambasady Irlandii i wybrała się na zakupy. Wróciła po godzinie. Zakupy niósł za nią pracownik sklepu. Na miejscu czekała już na nią drogówka. Na szybie samochodu naklejono naklejkę z napisem: "Nagroda za bezmyślne parkowanie naklejki zdrapywanie".
Kinga nie wyglądała na zmartwioną. Nic dziwnego, mandat to dla niej zapewne żaden wydatek. Naklejkę zdrapał za nią pracownik sklepu.