Kuba Wojewódzki konsekwentnie wyśmiewa się z celebrytek pokazujących ciążowe brzuchy na okładkach i opowiadających o noworodkach. Ciekawe, jak skomentuje widok, na który naraziła go właśnie była wieloletnia dziewczyna. Trzeba powiedzieć, że w konkurencji sprzedawania ciąży przebiła nawet bardzo aktywną w temacie Katarzynę Skrzynecką.
Wygląda na to, że Ania Mucha nie wyciągnęła wniosków ze swoich ostatnich poczynań. Jej próby zwrócenia na siebie uwagi często obracają się przeciwko niej. Grono jej fanów uszczupliło się mocno od czasu zwycięstwa w Tańcu z gwiazdami.
Mucha zdecydowała się pochwalić ciążowym brzuszkiem na okładce Vivy. W tym wypadku nie ma jednak mowy o delikatnych, zmysłowych zdjęciach. Ania postanowiła pójść o krok dalej. Zdecydowała się więc na aż dwie okładki. Na jednej pojawia się w seksownej bieliźnie, na drugiej ma na sobie sukienkę, przegryza usta, trzyma w ręku maskotkę. Obok stoi dziecięcy wózek.
Z okładek dowiadujemy się, że Ania jest "na chwilę przed porodem". Rozwiązanie, jak rozumiemy, w numerze...
Jak oceniacie taki zbieg promocyjny?