Nowa dziewczyna Piotra Adamczyka, pochodząca z Białegostoku "Kate Rozz", naprawdę Kasia Gwizdała, szturmem podbiła warszawskie salony. Wytarczyło, że raz pokazała się w towarzystwie Piotra Adamczyka, by tabloidy zaczęły planować jej karierę w Polsce. Fakt, że Gwizdała od lat mieszka w Paryżu, gdzie próbuje swoich sił w aktorstwie i modelingu, tyko podnosi jej notowania w polskim show biznesie, doceniającym z zasady wszystko, co choć trochę zagraniczne.
Gwizdała i Adamczyk poznali się na tegorocznym festiwalu w Gdyni. Piotr ponoć od razu zwrócił na nią uwagę. I wygląda na to, że planuje już wypromować ją tak jak swoją poprzednią - Annę Czartoryską.
Dobrze się dogadują, od razu między nimi zaiskrzyło - mówi w rozmowie z Faktem jego znajomy. _**Niewykluczone, że pojawią się razem na planie filmowym.**_
Ten pomysł będzie musiał na razie poczekać, bo obecnie aktorka jest zajęta pracą na planie trylogii "Skin Territory" w reżyserii offowego francuskiego twórcy Jeana-Louisa Daniela. Wydaje się, że związek z Katarzyną Gwizdałą w pełni odpowiada Adamczykowi - ze względu na ogledłość, nie widują się zbyt często, a zajęta własną karierą aktorka nie nudzi o ślub czy inne wspólne plany.
Jedyną przeszkodą wydaje się jej wiek. Katarzyna Gwizdała ma bowiem "aż" 31 lat. To więcej niż dotychczasowy target Adamczyka.