Wczoraj pokazywaliśmy Wam zdjęcia gwiazd z okazji 60-lecia włoskiej marki MaxMara, na której celebrytki pojawiły się w futrach i kreacjach ze skóry (zobacz: Skóry i futra na imprezie (BIEDNE ZWIERZAKI?)). Wśród wielu luksusowych strojów, które z okazji jubileuszu prezentowały Natasza Urbańska, Anna Wendzikowska i Kinga Rusin, "hitem wieczoru" był płaszcz, który założyła Małgorzata Kożuchowska. Jest to uwspółcześniona wersja klasycznego modelu z 1951 roku o nazwie Anna Karenina. Wykonany został z... wielbłąda albinosa i obszyty norkami. Jest wart ponad 13 tysięcy złotych.
Następnego dnia w trakcie audycji dla Superstacji Kożuchowska zachwycała się swoim luksusowym płaszczem i powiedziała: To kwintesencja kobiecości. W tym samym programie wypowiedziała się, także kreująca się na ekolożkę Rusin:
Płacz naprawdę piękny, ale ja bym go nie kupiła. Ze względu na kołnierz, który jest wykonany z takiego materiału. Warto przypomnieć, że sama nieraz paradowała w futrach. Wesoła i uśmiechnięta. Na imprezie wystąpiła zaś w długiej skórzanej spódnicy.
Nie szkoda trochę zwierząt, by poprawiać humory takim osobom?