Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Madonna nie chce mieć ze mną nic wspólnego!"

1215
Podziel się:

"Nigdy nie poprosiłbym ją o pieniądze" – mówi jej bezdomny brat. Mieszka pod tym mostem!

"Madonna nie chce mieć ze mną nic wspólnego!"

W poniedziałek pisaliśmy o smutnej historii starszego rodzonego brata Madonny. Doświadczony przez los Anthony Ciccone wylądował pod mostem. Dosłownie. Od przeszło roku jest bezdomny i mieszka pod mostem w Traverse City w stanie Michigan. Tymczasem jego siostra ma wszystko, opływa w luksusy, a jej fortunę szacuje się na ponad pół miliarda dolarów. Anthony nie oczekuje jednak od niej pomocy i nie dziwi go, że jej od niej nie dostaje.

Proszę zapytać moją rodzinę, dlaczego tak skończyłem – mówi w wywiadzie z The Sun. Nie miałem do czynienia z Madonną od wielu lat. Wątpię, żeby interesowały ją moje problemy. Jedynym powodem, dla którego ludzie się mną interesują jest to, kim jest moja siostra. Mógłbym opowiedzieć wiele historii z jej życia, ale tego nie zrobię. Ona nie chce mieć ze mną nic wspólnego. Ma swoje życie.

Anthony opowiedział również, jak przez lata próbował znaleźć dla siebie zajęcie. Tułał się po całych Stanach Zjednoczonych i imał się różnych prac. Kryzys przyszedł, gdy zaczął pracować dla swojego ojca.

Bycie bezdomnym jest ciężkie, ale nie mam gdzie się udać. Mieszkałem kiedyś na Manhattanie, w East Village – wspomina. Później przeniosłem się do Hollywood, gdzie pracowałem na planie filmów jako stolarz. Następnie wróciłem do Michigan, by pracować w winiarni naszego ojca. Wtedy wszystko zaczęło się psuć. Jestem czarną owcą tej rodziny. Ponad rok temu ojciec kazał mi się wynieść.

Ciccone zapewnia, że nie zależy mu na litości siostry i nie oczekuje, że wyciągnie do niego pomocną dłoń. Ich kontakt urwał się wiele lat temu.

Nigdy nie poprosiłbym Madonny o pieniądze. Dlaczego miałbym to robić? Mamy ze sobą mało wspólnego. Nigdy nie mieliśmy dobrego kontaktu. Nawet w latach 80., gdy mieszkałem w Nowym Jorku, a ona przeniosła się tam, by szukać sławy.

Przykro patrzeć, w jakich warunkach żyje brat jednej z najbogatszych gwiazd na świecie. Mogłaby mu chyba pomóc. Przynajmniej żeby nie mieszkał pod mostem... Wystarczyłoby przekazać mu trochę pieniędzy. Kosztowałoby ją to mniej niż kosztuje jej jedna torebka Hermes Birkin.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1215)
WYRÓŻNIONE
gość
13 lat temu
smutne
gość
13 lat temu
bardzo nie ładnie
Włodek
13 lat temu
Madonna i jej ojciec - Sylvio, wielokrotnie próbowali pomóc temu alkoholikowi i narkomanowi - Anthonyemu. Ale najlepszą pomocą dla takich ludzi jest... brak pomocy!
gość
13 lat temu
pudelek jest teraz patronem rodzin..? to brzmi brutalnie... ale życie układa się bardzo różnie... sam mówi, że nie ma z nią kontaktu
gość
13 lat temu
ściema na stajaszczy - madonna wykorzystuje tę historie by robić wokół siebie szum
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1215)
gość
13 lat temu
Madonna!!!!! ty i*****o!!!!ja bym pożyczyła dużo kasyy! natychmiastowo daj bratu pieniądze!
Włodek
13 lat temu
Madonna i jej ojciec - Sylvio, wielokrotnie próbowali pomóc temu alkoholikowi i narkomanowi - Anthonyemu. Ale najlepszą pomocą dla takich ludzi jest... brak pomocy!
gość
13 lat temu
ale z niej s**a...
gość
13 lat temu
potem gwiazdy wspierają jakieś charetatywne organizacje a brat w biedzie pokazówa że oczy bolą!!!!!! Jak zwykle gwiazdy sa zakłamane nie widzą nic poza swoim nosem
gość
13 lat temu
Ale z niej su.ka
gość
13 lat temu
pewnie da mu teraz te pieniądze albo bedzie chciała jakoś pomóc w końcu braciszek rozmawiał już z prasą... I on nie chce prosić jej o pomoc?
gość
13 lat temu
Jaka i*****a z tej Madonny. Wspolczuje temu czlowiekowi, naprawde.
gość
13 lat temu
Nigdy nie lubilam Madonny, czy wierzę w tę historię to inna kwestia ale jej nie lubię. Jezeli ta historia jest prawda to nawet jesli nabroil to co? Rodzina powinna sie wspierac. Napewno wielu z nas ma w rodzinie kogos z czyich poczynan nie jest dumny. Ale jesli bliskiej osobie zapada sie grunt pod nogami to trzeba mu podac reke jesli stoi sie bezpiecznie. Nie musi od razu dawac mu pieniedzy ale z takimi wplywami moglaby pomoc mu znalezc prace i pozyczyc jakies pieniadze na odkucie. Czy to tak wiele? Tez mam brata z ktorym praktycznie nie mam kontaktu ale jesli juz go spotkam to ciesze sie ze go widze i nie udaje ze go nie znam
gość
13 lat temu
Też mam brata -pasożyta,nawet podobny,ogolić mu się nawet nie chce..przychodzi na obiadki do starej matki, która go utrzymuje ze skromnej emerytury ( jego renta zajęta przez komornika za długi alimentacyjne) i nie czuje się zobowiązany nawet do tego aby jej pomóc w drobnych sprawach..na mnie dwukrotnie podniósł rękę i pobił mnie, bił zresztą swoją żone, dzieciom wyrzucił kota z pierwszego piętra.. i co ? należy mu się ??
olss
13 lat temu
Poje***a ! Ale Madonna jest nienormalna ! Nie traktuje się tak rodziny bo może jej kiedyś zabraknąć !
Krzysztof7
13 lat temu
moski i wszystko wiadomo. A co? nie wiedzieliście o tym
Szkoda mi Ant...
13 lat temu
Jaka z niej S****A POSPOLITA . ! Powinna mu chociaż trochę pomóc. ,a nie biedny staruszek musi mieszkać pod mostem . ! Żal mi jej . ! Niby jest taka dobra i wogóle . ! A tu upss. ! GÓWNO prawda. ! D****a z niej i kropka.
gość
13 lat temu
g****a nadęta krowa
gość
13 lat temu
smutne
...
Następna strona