W trakcie porannego show The Today Show Steven Tyler pokazał swoje zdjęcie z wypadku, który zdarzył mu się niedawno w trakcie pobytu w Paragwaju. Gwiazdor tłumaczył, że wybił sobie zęba i podbił oko... biorąc prysznic. Natychmiast udał się do dentysty i zrekonstruował zdekompletowaną szczękę, a do dziś nosi silny makijaż ukrywający zasinienie.
Tyler, który ma na koncie wiele odwyków, utrzymuje, że w chwili wypadku nie był pijany. Po prostu nagle zasłabł, poślizgnął się na mydle i stracił równowagę.
_**Zwyczajnie straciłem na chwilę przytomność i upadłem na twarz**_ - tłumaczył w trakcie programu. Obudziłem się i poczułem, że woda zalewa mi twarz. Nie wiedziałem, gdzie jestem!
Wierzycie mu? Oto fragment show z udziałem piosenkarza: http://w758.wrzuta.pl/film/a4UWk7Yr4kJ/