Podczas gdy większość polskich aktorów próbuje wybłagać za oceanem choćby malutki epizod, z którego po montażu nie zostanie nawet ślad, Daniel Olbrychski przyjął odwrotną strategię. Właśnie odrzucił propozycję zagrania w nowej megaprodukcji ze Scarlett Johansson w roli głównej.
_**Niestety nie starczyło mi czasu**_ - potwierdza w rozmowie z tygodnikiem Na żywo. Żal mi było odmawiać, ale nie mogę wziąć udziału we wszystkim. Po polsku jest mi łatwiej grać. Już w jednym filmie hollywoodzkim zagrałem i zobaczyłem, jak to jest**.**
Podobno prawdziwą przyczyną jest to, że Olbrychski nie polubił wysokobudżetowych amerykańskich produkcji. Uważa podobno, że duży budżet przeważnie idzie w parze ze słabą jakością i nie chce ponownie brać udziału w filmie na poziomie Salt.
Na szczęście pozostała mu z tego przyjaźń z Angeliną Jolie... Zobacz: Jolie namawia Olbrychskiego na kolejny film!