Przez kilka tygodni zastanawialiśmy się, jaki będzie pierwszy występ Nergala na żywo w _**The Voice of Poland**_. Najwyraźniej razem z nami zastanawiał się nad tym również i jego kolega z jury, Andrzej Piaseczny, o czym mogły świadczyć jego sugestywne komentarze.
Wczoraj na scenie zmierzyli się uczestnicy z grup Piaska i Kayah. Każdy z nich wykonywał jedną piosenkę, którą za pomocą SMS-ów oceniali widzowie. Po trzy osoby z każdej drużyny przechodziły bezpiecznie dalej, a dwie pozostałe śpiewały po raz drugi. Ostateczną decyzję o tym, kto odpadnie podejmowali trenerzy.
Z programem pożegnali się Ewa Kłosowicz i Maciej Moszyński - chyba najlepszy męski głos. Najwyraźniej przegrał z osobistą sympatią Kayah do Mateusza Krautwursta, którego zna od kilku lat i z którym już współpracowała. Jednak to występ Moszyńskiego należy uznać za jeden z najlepszych tego wieczoru. Jego wykonanie Virtual Insanity z repertuaru Jamiroquai było naprawdę na wysokim poziomie.
Moja wrażliwość zmienia się pod wpływem twojego śpiewania - zachwycał się Nergal. W grupie Kayah zaintrygowała go Edyta Strzycka, która brawurowo wykonała Golden Eye ze ścieżki dźwiękowej do przygód Jamesa Bonda. To było bardzo seksowne, to było wyuzdane, więcej nie powiem, zamknę twarz po prostu - komentował lider Behemotha. _**Kocham muzykę, bo jest niemoralna**_.
Nie spodobała mu się za to Ewa Kłosowicz w Piosence księżycowej Varius Manx. Z tej okazji między nim a Piaskiem doszło do ciekawej wymiany zdań, na którą zapewne czekali wszyscy, zarówno jego zwolennicy, jak i przeciwnicy.
- Młoda, fajna laska, a śpiewała jak 50 latka, za dużo patosu w patosie, ja tego nie kupuję! - grzmiał.
- Adam był do tej pory był grzeczny jak pszczółka i się bałem, że nam oglądalność spadnie, ale nie, jest dobrze: król Pudelka przemówił! - odgryzł się Andrzej.
- Ty tak śpiewałaś, że jak skończysz to myślałem, że nastąpi wniebowstąpienie!
- A on tego nie lubi!
Tym samym Nergal udowodnił, że faktycznie niewiele obchodzi go zdanie prezesa TVP i to, że być może jeszcze ważą się losy jego udziału w kolejnej edycji. Czyżby więc miał już nagrany kontrakt z konkurencją? Zobacz: Nergal ZASTĄPI SABLEWSKĄ w "X Factor"?!