Na hollywoodzkie gale Joanna Krupa do tej pory wybierała zawsze ostentacyjnie seksowne, kuse sukienki. Najczęściej dość tandetne i o parę klas gorsze od kreacji wielkich projektantów zakładanych przez prawdziwe gwiazdy. W niedzielę na imprezie uświadamiającej problem postępującego zanieczyszczania oceanów prowadząca Top model miała na sobie czarny kombinezon, który zestawiła z torebką od Chanel i cielistymi szpilkami.
Co myślicie o tej stylizacji? Podkreśla jej zalety czy wręcz przeciwnie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.