Miesiące po zerwaniu z reguły nie sa łatwe, a przypadkowe spotkania ludzi jeszcze do niedawna sobie bliskich rzadko należą do przyjemnych. Jednak Piotr Adamczyk najwyraźniej postanowił pobić rekord w tej kategorii. Jak donosi Fakt, powołując się na znajomych aktora, od miesięcy ukrywa się przed swoją byłą dziewczyną, Anną Czartoryską.
Zanim przyjmie zaproszenie na premierę czy bankiet, upewnia się, czy organizatorom nie wpadło przypadkiem do głowy zaprosić i jej.
Piotr czuje się winny - mówi w rozmowie z tabloidem znajomy Adamczyka. Zranił Anię i teraz stara się jej unikać. Nie chce dopuścić do sytuacji, w której wpadliby na siebie, a jemu towarzyszyłaby nowa dziewczyna.
Na razie się udaje. Ale polski show biznes jest mały. Oboje lubią się promować na bankietach, więc niemiłe spotkanie wydaje się być nieuniknione.