Wydaje się, że im bardziej Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz okupują polskie media, tym na gorsze im to wychodzi. Publiczność patrzy na ich próby zaistnienia i bycia uwielbianymi z rosnącym niesmakiem.
Małżeństwo zdecydowało się na udział w Tańcu z gwiazdami, by wypromować swój nowy spektakl opowiadający o życiu Poli Negri. Mogliśmy już zobaczyć kilka akcji mających zachęcić widzów do kupienia biletów na przedstawienie. Ostatnio powszechne rozbawienie wzbudziło "seksowne" pozowanie Nataszy na martwym wilku. Nęcące minki i dwuznaczne spojrzenia miały chyba podziałać na męską część widowni (podobnie jak jej niezapomniany występ w kalifornijskim klubie). Józefowicz broni żony i tłumaczy, że sam był pomysłodawcą tej dziwacznej sesji:
Pola Negri tak się fotografowała – broni się w magazynie Flesz. Taka była konwencja i w ten sposób chcieliśmy nawiązać do nowej roli Nataszy. W naszym musicalu będzie więcej takich rekwizytów.
Poczynania Urbańskiej skomentował Michał Piróg stwierdzając, że od gwiazd lat 20. Nataszę odróżnia to, że one nie wywoływały salw śmiechu. Rzeczywiście, Natasza wypada dziwacznie zawsze, gdy stara się być sexy.
Przypomnijmy: Dla tych którzy nie widzieli: EROTYCZNY TANIEC URBAŃSKIEJ!href="https://www.pudelek.pl/artykul/34622/dla_tych_ktorzy_nie_widzieli_erotyczny_taniec_urbanskiej/">