Katarzyna "Kate Rozz" Gwizdała pojawiła się publicznie u boku Piotra Adamczyka po raz pierwszy pod koniec października na rozdaniu nagród Feliksy Warszawskie. Udało się jej wywołać spore zamieszanie w mediach. Na tyle duże, że dziennikarze zaczęli szperać w jej przeszłości. Okazało się, że kreująca się na zagraniczną gwiazdę Rozz pochodzi z Białegostoku i samotnie wychowuje dziecko.
O tym, że Gwizdała pojawi się na pokazie Macieja Zienia znajomi Adamczyka donosili już kilka dni temu. Aktor nie pomaga jej jedynie w zaistnieniu w świecie show biznesu, ale również obiecał pomoc w znalezieniu pracy.
Gwizdała zjawiła się na poniedziałkowej imprezie w białej sukni, którą dostała od projektanta. Przepasała ją złoto-skórzanym paskiem i dobrała do niej czarne botki. Myślicie, że ma szanse zostać kolejną celebrytką? Najpewniej bardzo jej zależy, by tak się właśnie stało.