We wczorajszym odcinku Kuby Wojewódzkiego gośćmi byli Piotr Gąsowski i Tomasz "Niecik" Niecikowski, dość przykra w odbiorze gwiazda disco polo. Głównym tematem rozmowy z prowadzącym _**Taniec z gwiazdami**_ była kwestia atmosfery na planie oraz współpracy z Nataszą i Januszem. Wojewódzki odniósł się oczywiście do głośnej wymiany zdań między Gąsem a Józefowiczem. Zobacz: "Ku*wa, ja pie*dolę! Do ku*wy!"
Gąsowski zapewniał, że u niego w pracy to normalka:
Bardzo ważne jest to, że to jest poza wizją, a nie na wizji. To była normalna, merytoryczna dyskusja - zapewniał. To normalne jest, że w programach na żywo są napięcia, to są normalne rozmowy pod wpływem stresu, a później normalnie, Józek, wszystko w porządku. Nie wynosisz poza studio negatywnych emocji.
Gąsowski, mocno wypytywany przez Wojewódzkiego zdradził również swoją opinię na temat związku Urbańskiej i jej tresera męża. Odpowiedział na tyle wymijająco, że ich wieloletnia przyjaźń chyba na tym nie ucierpi...
To jest silna uczuciowa zależność, w obie strony raczej, nie chcę tego komentować, bo Natasza jest bardzo sympatyczną osobą, chce się uczyć. Jest coraz lepiej - ocenił jej zdolności do prowadzenia programu na żywo.
Rzeczywiście, pewien postęp można zauważyć. Niestety, Natasza tak bardzo stara się, żeby wszyscy ją pokochali, że chyba nigdy się jej to nie uda. Cóż, tak to właśnie działa.