Mimo że Robert Korzeniowski założył już nową rodzinę, formalnie nadal jest mężem swojej byłej menedżerki, Agnieszki. Swoją miłość, młodszą o sześć lat Magdalenę Kłys, poznał w trakcie wakacji w Kenii. W styczniu tego roku na świat przyszedł ich syn, Franciszek Xawery. Porzucona żona, która przez lata zajmowała się karierą sportowca postanowiła, że nie zgodzi się na rozwód bez orzekania winy, na który Korzeniowski mocno naciska.
Dla mnie małżeństwo z Robertem jest skończone, więc nie robi mi różnicy, kiedy rozwód zostanie formalnie orzeczony - mówiła w maju w rozmowie z Twoim Imperium. A to, jak długo jeszcze będę spotykać się z mężem w sali rozpraw, zależy wyłącznie od niego. Bo ja nie zmienię zdania i nie wezmę na siebie winy za rozpad naszej rodziny.
Jak dowiaduje się Super Express, od tego czasu niewiele się zmieniło. W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się kolejna sprawa z udziałem skłóconych małżonków, ale znów nie udało im się dojść do porozumienia. Nie wiadomo, na kiedy wyznaczono termin kolejnego spotkania.
Przypomnijmy, że Korzeniowscy mają dwie córki, o które, jak twierdzi zdradzona żona, od czasu rozstania niespecjalnie dba... Zobacz: "Pan Korzeniowski jest BEZDUSZNYM CHAMEM!"