Edyta Bartosiewicz zapowiadała premierę pierwszej od 13 lat płyty już kilkukrotnie. W zeszłym roku zagrała nawet koncert w ramach Orange Warsaw Festival. Wydawało się, że rzeczywiście chce wrócić z nowym materiałem. Zresztą ten był już gotowy, a kilka osób miało okazję go usłyszeć.
Minął już ponad rok, a nie zapowiada się na to, by nowy album Edyty trafił na półki sklepowe. Niedawno piosenkarka napisała utwór przewodni do filmu animowanego o Kubusiu Puchatku. Jednak był to jednorazowy projekt, a nie część czegoś większego.
W wytwórni Sony Music, która we współpracy z firmą Bartosiewicz, Eba Records, ma wydać jej album, nikt nic nie wie o jakichkolwiek terminach.
_**Dział marketingu polskiego na najbliższy kwartał nie planuje niczego takiego**_ - usłyszał dziennikarz Życia na goraco, kiedy dodzwonił się do wytwórni.
Czyli w tym roku znowu nic z tego. Czy jej fani mają jeszcze cierpliwość?