Weronika Marczuk chyba naprawdę potrzebuje kogoś, kto zajmie się jej garderobą. Pod koniec września mogliśmy ją zobaczyć w zamszowych kozaczkach i sukience, spod której wystawał jej stanik. Zobacz: Zamszowe kozaczki, stanik, łańcuchy... (SEXY?). Umiejętnością doboru ubrań, wyczuciem stylu i smakiem nie popisała się również w sobotę.
Marczuk pojawiła się w sobotę na turnieju tanecznym w Warszawie. Zaprezentowała się w niebieskiej, wyszywanej cekinami spódnicy i prześwitującej bluzce, spod której można było zobaczyć jej stanik…
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.