Nie wiadomo dokładnie, skąd biorą się stawki koncertowe Beaty Kozidrak. Piosenkarka i jej zespół Bajm od lat pozostają w ścisłej czołówce najlepiej zarabiających polskich gwiazd. Rok zamykają zwykle koncertem sylwestrowym, na którym zarabiają ciężkie pieniądze.
2011 okazał się kolejnym tłustym rokiem dla piosenkarki i jej zespołu. Jak już pisaliśmy, mimo kryzysu muzycy zarobili już 3 miliony złotych (zobacz: Dostaje 85 tysięcy za jeden występ!). Przepowiadaliśmy także, że za występ sylwestrowy zgarną co najmniej 100 tysięcy. Rzeczywistość okazała się dla niej jeszcze bardziej kolorowa. Jak donosi Fakt, Beata wynegocjowała... ćwierć miliona. I nawet nie będzie musiała się ruszać z rodzinnego Lublina.
Koncert sylwestrowy odbędzie się na rynku miasta. Beata obiecała, że tym razem spędzi na scenie więcej czasu niż ubiegłoroczne 9 minut (wycenione wówczas na 200 tysięcy). W tym roku występ Bajmu ma trwać godzinę. Aż dziwne, że nie zażyczyła sobie proporcjonalnie wyższej gaży, która w takim wypadku powinna wynieść 1 mln 200 tysięcy złotych. To pewnie przez lokalny patriotyzm.