Jak już pisaliśmy, sytuacja ambitnej Pippy Middleton nie jest teraz najlepsza. Jej świetnie sytuowany narzeczony, pochodzący z bardzo zacnej rodziny Alex Loudon postanowił zakończyć ich związek, gdyż uznał, że siostra księżnej Cambridge "nie jest dobrym materiałem na żonę". Ponadto londyński finansista niezbyt dobrze radził sobie z nowym statusem społecznym swojej ukochanej, która świetnie odnalazła się w roli celebrytki, w przeciwieństwie do niego.
Drugi cios przyszedł prosto z pałacu królewskiego. Jak donoszą źródła zbliżone do Windsorów, Philippa otrzymała nieformalny, ale oficjalny zakaz imprezowania i "uświetniania" swoją osobą różnych wątpliwej reputacji bankietów i okazji.
Pippa jest najbardziej pożądaną osobą w kraju - relacjonuje przejęty Daily Mail. Tym bardziej więc musiało to być wielkie rozczarowanie, kiedy w ostatniej chwili odwołała swoje przybycie na jedną z ekskluzywnych imprez w londyńskim City. Ale zgodnie z instrukcjami, które otrzymała z Pałacu Buckingham, ma zacząć troszczyć się o swój wizerunek, być powściągliwą i zachować klasę**.**
Być może powinna po prostu brać przykład ze starszej siostry?