Edyta Herbuś w ostatni weekend wróciła do korzeni. Pojawiła się na zawodach tanecznych Cin Cin Polish Cup jako prowadząca i tancerka. W ramach tej drugiej roli wyginała się seksownie przed swoim byłym partnerem, Tomaszem Barańskim (zobacz: Herbuś wije się przed Barańskim! ZDJĘCIA).
Edyta odebrała również statuetkę w kategorii Tancerka. Jeden z segmentów imprezy poprowadziła w żółtej sukience zaprojektowanej specjalnie dla niej przez Sabrinę Pilewicz. Dekolt Edyty zdobił naszyjnik warty... 1,5 miliona złotych!
Czy to już te wymarzone "wyższe sfery"?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.