Elżbieta Zapendowska w ostatnim czasie rozsmakowała się w krytykowaniu poczynań swoich dawnych uczennic (które zresztą serdecznie się nienawidzą). Doda i Górniak usłyszały już chyba pod swoim adresem najboleśniejsze komentarze, jakie mogły sobie wyobrazić. Zobacz: "Doda to HISTERYCZKA, Edycie STAŁO SIĘ COŚ W MÓZGU"
I o ile Rabczewska darowała sobie tym razem wchodzenie w polemiki z brylującą w talent show specjalistką od emisji głosu, Edzia postanowiła odpowiedzieć. Przypomnijmy:
Ela Zapendowska z kolei jest krytykiem, ale wyłącznie osób śpiewających w programach rozrywkowych. Jednak choć mówi o sobie, że jest nauczycielem, nie jest nim, ponieważ nauczać nie potrafi. Umie jedynie często celnie krytykować czyjś potencjał. Nie jest więc dla mnie autorytetem, którego opinię biorę pod uwagę.
Zapendowska stwierdziła, że bardzo chętnie odniesie się do tego, co przeczytała w jednym z magazynów. W rozmowie z tygodnikiem Na żywo przyznaje, że między nią a byłą podopieczną uzbierało się sporo nieporozumień, które wymagają wyjaśnienia.
_**Odpowiem Edycie, ale nie w gazecie, tylko w liście**_ - zapowiada. Dobrze znam Edytę i wiem, co się z nią dzieje. Jeszcze dziś zacznę pisać do Edyty. Muszę tylko przemyśleć kilka spraw i uporządkować fakty.
Zabawne, że informuje o tym tabloid. To z pewnością nastroi Edytę jeszcze pozytywniej. Myślicie że odpisze? A może opublikuje pełną odpowiedź w gazecie? Bardziej stawialibyśmy na to drugie.