W przyszłym tygodniu Katy Perry kończy trwająca od ponad roku trasę koncertową California Dreams. Piosenkarka jest zmęczona życiem w ciągłej podróży i małżeństwem na odległość. Gwiazda i jej mąż Russel Brand musieli wydzielać dla siebie czas w bardzo napiętym grafiku. Dlatego Perry postanowiła zrobić sobie minimum rok przerwy... na macierzyństwo.
Chcę mieć dzieci. Przecież po to bierze się ślub i na męża wybiera faceta, który ma zadatki nie tylko na dobrego partnera, ale i wspaniałego ojca. Oboje marzymy o założeniu rodziny - powiedziała piosenkarka.
Kilka dni temu przed koncertem Katy w mediach pojawiła się informacja, że gwiazda już jest w ciąży. Zaokrąglony brzuszek słynącej ze szczupłej sylwetki gwiazdy zwrócił uwagę jej fanów i dziennikarzy.
Muszę was rozczarować. Nie jestem w ciąży. Jeszcze nie. Po prostu przesadziłam z pizzą. Każdemu może się zdarzyć - skomentowała to.
Myślicie, że Brand to rzeczywiście doskonały materiał na ojca?