Pod koniec września w amerykańskich mediach wybuchła kolejna afera. Do redakcji jednego z tabloidów zgłosiła się niejaka Sara Leal, która twierdziła, że uprawiała seks w z Ashtonem Kutcherem w szóstą rocznicę jego ślubu z Demi Moore. Dziennikarze natychmiast zaczęli kopać głębiej i na powierzchnię wypłynęły kolejne upokarzające aktora fakty.
Jak donosi źródło The Hollywood Life, Kutcher mówił prawdę swojej kochance podczas ich schadzki 24 września. Wyznał jej, że jego małżeństwo z Demi należy do historii. I tak było w rzeczywistości. Osoby z bliskiego otoczenia małżeństwa przekonują, że to rozpadło się już pół roku temu.
Były momenty, gdy Demi chciała złożyć pozew rozwodowy - mówi informator. Zawsze jednak coś stawało jej na drodze. Gdy Ashton dostał rolę w "Dwóch i pół", przekonał ją, by zaczekali z ogłoszeniem rozpadu ich związku, by nie zaszkodzić jego wizerunkowi. Media dowiedziały się jednak o jego kolejnym romansie i Demi doszła do wniosku, że nie ma już sensu czekać. Nie chciała iść na terapię, bo była przekonana, że nie ma już czego ratować. Zawiodła się na nim wiele razy. To był najwyższy czas, by wydostać się z tej toksycznej sytuacji.