Demi Moore ma bez wątpienia powody, aby być wściekłą na swojego byłego już męża, Ashtona Kutchera. Młodszy o 16 lat aktor upokorzył ją zdradami z licznymi, dużo młodszymi kobietami, nie doceniając zupełnie jej wyrozumiałości w kwestii ich aktywności seksualnej. Przecież pozwalała mu przyprowadzać do sypialni obce kobiety...
Teraz, kiedy rozpad ich związku jest już faktem, 49-letnia gwiazda postanowiła zemścić się na byłym kochanku najbardziej boleśnie, jak potrafi. Chodzi oczywiście o podział ich szacowanego na 290 milionów dolarów majątku. Co prawda Demi i Ashton podpisali intercyzę, która powinna całą sprawę znacznie upraszczać, jednak aktorka chce skorzystać z możliwości dochodzenia dodatkowych kwot w ramach zadośćuczynienia za krzywdy, których doznała. Biorąc pod uwagę fakt, że Kutcher ma sporo na sumieniu, nie powinna mieć z tym większych problemów.
Demi jest wściekła. Wystarczy spojrzeć na którekolwiek z jej ostatnich zdjęć, żeby dostrzec, jak bardzo bolą ją zdrady Ashtona - mówi osoba z ich otoczenia. Chce go ukarać finansowo za to, w jaki sposób złamał jej serce. Jest w trakcie rozmów o tym, aby podzielić sprawiedliwie to, czego dorobili się w trakcie trwania małżeństwa. Argumentuje, że po części to dzięki niej mógł tak dobrze zarabiać. Nie puści go wolno w tak łatwy sposób. Ashtona czeka bitwa i niezależnie od tego, kto ją wygra, będzie to dla niego bolesna lekcja.
Cóż, jak na razie jednak Kutcher nie wygląda na specjalnie zmartwionego rozwodem... Zobacz: Szczęście W DZIEŃ PO ROZWODZIE...