Jeżeli wydawało Wam się, że rozwód Kim Kardashian pokrzyżuje jej plany dotyczące reality show, byliście w błędzie. Mimo że materiał do najbliższych został już nakręcony, uda się go wykorzystać tak, aby przedstawić celebrytkę jako ofiarę niewdzięcznego męża, który nie umiał docenić rodziny, w którą się wżenił.
Skąd Kim przyszedł do głowy właśnie taki pomysł? Otóż, podczas przeglądania zarejestrowanych do tej pory filmów doznała olśnienia - zobaczyła, jak jej ukochany Kris traktuje nie tylko ją, ale również jej bliskich.
Najbliższy sezon "Kourtney & Kim Take New York" ma skupiać się na Kim jako ofierze okrutnego męża, gwiazdy NBA, Krisa Humphriesa - mówią osoby pracujące przy produkcji show. Kiedy Kim zaczęła oglądać materiał, była przerażona. Jego zachowanie, które zobaczyła dopiero na filmie, znacznie przyczyniło się do decyzji o zakończeniu tego małżeństwa po zaledwie 72 dniach.
Ten związek był i tak pod ogromnym stresem. Kiedy Kim zobaczyła cały materiał, nie mogła uwierzyć, jak Kris zachowuje się nie tylko względem niej samej, ale i jej rodziny i bliskich. Nie mogła zrozumieć, dlaczego to robi. Można być więc pewnym, że będzie przedstawiona jako ofiara a Kris jako "ten zły". Szczególnie, że w ostatnim czasie to jej przypisuje się winę za rozpad małżeństwa.
Jak dodaje inne źródło, Kardashian bardzo starannie planuje każdy swój krok. Rozwód nie jest wyjątkiem.
Kim dba o swój wizerunek, ostrożnie dobiera przedsięwzięcia, w które się angażuje. Podobnie jest z rozwodem - opisuje osoba, która z nią pracuje. Oczywiście jest jej przykro, że wszystko się tak skończyło, ale jednocześnie ma na uwadze całą biznesową stronę ostatnich wydarzeń.