No to ładnie, dlaczego nikt mnie nie poinformował, że Ada nagrała taki wspaniały teledysk „Voices” ?, a tam (o Matko Boska) Adula w całej okazałości i na dodatek w mojej ulubionej kiecce (ta biała, o której pisałem wcześniej, inne też niczego sobie), ten utwór tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że ta dziewczyna ma naprawdę porządny warsztat.
W związku z zaistniałą sytuacją zostałem zmuszony zwołać powtórnie sympozjum (a na nim tematy wiodące to: Medycyna i nasza Ada), ażeby móc ponownie przeanalizować po tym co zobaczyłem, jaka sukienka będzie dla Niej najlepsza na Eurowizje.
Niestety w dniu dzisiejszym eksperci na nim zgromadzeni (w tym i ja) nie mogli dojść do konsensusu i sukienki póki co nie wybrano, powodem tego stanu rzeczy mógł być fakt, że zdecydowanie za dużo było na spotkaniu szkła (chodzi tu oczywiście o szkło laboratoryjne).
Mimo wszystko to jednak udało się opracować pewną taktykę na Eurowizję: To, że Ada zaśpiewa tam na najwyższym poziomie to jest oczywista oczywistość, ale jak zauważyliśmy Ada robi coś jeszcze, co w jej wykonaniu wygląda obłędnie i bosko, a mianowicie: w cudowny sposób przygryza wargę i to też uczyni podczas występu na sam koniec prezentowanej piosenki. To bez wątpienia zauroczy i powali na kolana wszystkich telewidzów męskiej płci, my do tej pory nie możemy dojść do siebie i nie jest to wcale wina spirytusu, który był wszech obecny na sympozjum (ale to całkiem normalne) o temacie jakby nie było też medycznym.
PS. Pewną cześć zagadki tego kudłatego zwierzęcia w końcu rozwiązałem: to bez wątpienia jest pies, widziałem inne jego zdjęcia i to go zdradziło.
Teraz z kolei inna rzecz mi nie daje spokoju: do czego i po co Adzie te wszystkie kable i przedłużacze w mieszkaniu ? i znając życie to zapewne znowu sam sobie będę musiał odpowiedzieć na to pytanie, ale to nie dzisiaj, bo już późno jest.