30-letni paparazzi James Ambler tak opowiada o swoim spotkaniu z Angeliną Jolie:
Jest jedną z najmilszych osób, jakie spotkałem w życiu - mówi o Angelinie Jolie 30-letni paparazzi James Ambler. To jedna z najbardziej nieprawdopodobnych rzeczy, jakie mi się zdarzyły.
Wszystko zaczęło się, gdy James zobaczył wsiadającą do samochodu Angelinę i postanowił pojechać za nią na rowerze i zrobić kilka zdjęć.
Gdy zdałem sobie sprawę, że mam przebitą dętkę, myślałem że już ją zgubiłem i nie zrobię żadnego zdjęcia. Wtedy zobaczyłem, że jej samochód zjechał na pobocze. Angelina otworzyła okno i powiedziała: "Lance, wskakuj do samochodu". Gdy wsiadłem, wydusiłem z siebie tylko: "To takie dziwne". Angelina zaśmiała się i powiedziała: "No cóż, żyjemy w dziwnym świecie. Uwielbiamy jak za nami jeździsz. Zawsze jesteś zadowolony i się uśmiechasz. Dzieci świetnie się bawią, gdy obserwowują jak tak nas gonisz."
James powiedział, że Angelina pytała się o jego życie, pracę i pochodzenie. Spytała również, czyje zdjęcia są bardziej pożądane - jej czy Brada Pitta. James relacjonuje:
Powiedziała: "Brad i ja zawsze się zastanawiamy, które z nas jest 'ważniejsze'." Ale nie rozumiemy, czemu ludzie zawsze chcą zrobić nam zdjęcie. Nigdy nie wychodzimy na imprezy, nie pijemy ani nic z tych rzeczy. Tylko się zaśmiałem i odpowiedziałem: "No wiesz, jesteś dosyć popularna. Nie wiem jak to robisz, że ciągle się do nas uśmiechasz." Odpowiedziała, że to część jej pracy.