W niedzielny wieczór w Los Angeles odbyła się 39. gala przyznania American Music Awards. Do Nokia Theater zjechały gwiazdy muzyki święcące triumfy na amerykańskich listach przebojów. Wśród nich nie zabrakło najbardziej "medialnej" aktualnie pary – Seleny Gomez i Justina Biebera.
Patrząc na to, jak zaprezentowali się na czerwonym dywanie, można by pomyśleć, że wybrali się na bal przebierańców. Selena wybrała na tę okazję suknię z kolekcji Giorgio Armaniego oraz szpilki Jimmy'ego Choo. Została wystylizowana na "złotą erę Hollywood". Jej chłopak założył natomiast aksamitny garnitur i trampki. Włosy ulizał na bok. Pozwolił sobie również na zapuszczenie ledwo widocznego wąsika.
Czy nie wygląda to trochę komicznie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.