Kilka dni temu Super Express doniósł o zaskoczeniu, jakie przeżyła Gosia Andrzejewicz na wieść o tym, że będzie występować na żywo, bez wsparcia playbacku. Rozważano podobno odwołanie występu wokalistki, która tłumaczyła się tym, że jej zespół sceniczny to "atrapa". Całą historię przeczytacie tutaj.
Młoda piosenkarka, na złość dziennikarzom, zdobyła Superjedynkę, zaśpiewawszy przyzwoicie (nie bez fałszu) i nie z taśmy. Posłuchaj:
Sukces? Połowiczny, okazuje się, że zespół, z którym wystąpiła, to naprędce ściągnięty band z Kędzierzyna-Koźle. Potrzeba innego potwierdzenia faktu, że Gosia jeździ w trasę z zespołem, który nie potrafi zagrać jej piosenek?
Nie da się ukryć, że pomimo kontrowersji to będzie bardzo tłusty koncertowo (finansowo) rok dla Gosi Andrzejewicz.
A tak Gosia śpiewała na tegorocznych Eska Music Awards 2007:
http://www.wrzuta.pl/film/vPcvE4LTuO/
Za szczegóły dziękujemy informatorce, która była za kulisami opolskiego festiwalu.