O drogowych ekscesach Dody pisaliśmy w 2007 roku, niedługo po zdobyciu przez nią prawa jazdy i zakupie Porsche o numerze rejestracyjnym "D8 DODA", rozpoznawalnym w każdym miejscu Polski. Były to czasy, kiedy ścigała się w mieście z Anetką i Mają na tylnym siedzeniu. Zobacz: Dziwne zachowanie Dody w Porsche
Lata mijają, a nawyki pozostają najwyraźniej takie same. Jak donosi Gazeta Wyborcza, Rabczewska spóźniła się we wtorek na spotkanie z fanami we Włocławku, bo została zatrzymana przez policję.
Szybko wyjaśniła dlaczego - tuż przed centrum handlowym zatrzymali ją policjanci. Ponieważ przekroczyła prędkość o - jak twierdzi - ok. 10 km na godz. ukarali ją mandatem - relacjonuje gazeta. Doda zapłaci 100 zł. Spotkanie z fanami zaczęło się ok. 20 minut później niż planowano.
To pocieszające, że nie na wszystkich policjantach robi już wrażenie twarz znana z telewizji. A dochodziło przecież nawet do tego celebryci (a nawet Marek Kondrat) szczycili się w telewizji tym, że nie muszą płacić mandatów.