Tak bywa w show biznesie. Kiedy już wydawało się, że rolę żony lidera Solidarności Olga Bołądź ma w kieszeni, producenci nagle zmienili zdanie. Jak donosi Super Express, Danutę Wałęsę zagra ostatecznie Agnieszka Grochowska. Sytuację dodatkowo skomplikowała bohaterka filmu, która miała w tej sprawie własne zdanie.
Wybór nie był prosty - potwierdza w rozmowie z tabloidem osoba z produkcji filmu My, naród polski. Zwłaszcza, że sama Danuta Wałęsowa chciała, aby w jej postać wcieliła się Joanna Brodzik. Stanęło na Agnieszce.
Czy Agnieszka Grochowska wygląda naprawdę jak kompromis między Bołądź i Brodzik?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.