Tym razem Janusz Józefowicz podobno sam wpadł na pomysł zatrudnienia kogoś z _**Tańca z gwiazdami**_. Czyli to inna sytuacja niż w przypadku Stefano Terrazzino, wciśniętego mu w ramach "pakietu" przez TVN.
Obserwując Michała w Tańcu z gwiazdami Józefowicz przekonał się, że Szpak to multitalent: nie tylko dobrze śpiewa, ale nieźle tańczy, ma talent aktorski - mówi w rozmowie z tygodnikiem Na żywo jeden z pracowników Buffo. _**Dlatego postanowił zatrudnić go w swoim teatrze**_.
Michał podobno ciągle się waha. Ponoć obiło mu się o uszy co nieco na temat charakteru przyszłego szefa (jak zresztą chyba każdemu). Ale jest tak bardzo zdeterminowany by zaczepić się w Warszawie, że pewnie przyjmie propozycję Józefowicza. Postanowił poza tym, że spróbuje wcisnąć Józefowiczowi w pakiecie swoją siostrę, która uczy się śpiewu operowego w jednej z włoskich szkół muzycznych. W kupie zawsze raźniej.
Mało kto wie, że Michał pomaga finansowo swojej rodzinie - mówi informator tabloidu. Jego tata pracuje w fabryce styropianu i nie zarabia kokosów, a potrzeby są duże, bo Michał ma troje rodzeństwa. Gdy Józefowicz zaproponował mu pracę, Michał wspomniał mu o utalentowanej siostrze. Nie stawiał warunków, ale polecał Marlenę. Kto wie, może i ona zostanie gwiazdą? Największym marzeniem Michała jest ściągnięcie mamy i siostry do Polski, kupno domu. Kariera jest ważna, ale on chciałby mieć miejsce, gdzie czeka na niego mama.
Nie przesadzalibyśmy z tymi zdolnościami tanecznymi, ale rzeczywiście, Szpak zdaje się pasować do cyrkowej stylistyki Józefowicza. Pytanie tylko, czy dwie osoby tak rozkochane w sobie zdołają uniknąć konfliktów.