A jednak. Mamy dla Was dobrą wiadomość na piątek - z gustem Polaków nie jest jeszcze tak najgorzej. Na premierze drugiej książki Kasi Cichopek było tak pusto, że aż wstyd (oczywiście dla autorki). Katarzyna "Pyza" pozowała profesjonalnie fotografom udając kobietę sukcesu i znaną literatkę na spotkaniu z wielbicielami. Problem w tym, że na miejscu zabrakło wielbicieli.
Nasz operator objął całą scenę wydarzenia. Zobaczcie, że pusty jest już drugi rząd krzeseł. Czy w pierwszym zasiadł ktoś spoza znajomych Katarzyny? Warto dodać, że "spotkanie z fanami" odbyło się w centrum handlowym i mijało je naprawdę wiele osób. Niezbyt zainteresowanych, jeżeli już to rozbawionych tą śmieszną scenką.
Nawet Cichopek musi przyznać, że wygląda to trochę żałośnie. Cóż, tak wygląda promocja współczesnej "literatury celebryckiej" - na tle napisów "sexy mama":