W finale czwartej edycji Mam talent o 300 tysięcy złotych walczyło aż sześciu wokalistów, chór, iluzjonista z asystentką, żongler i duet akrobatyczny. Tak jak można się było spodziewać program ponownie wygrał wykonawca, którego talentem był głos. Tym razem jednak nagrody nie zgarnęło ani śpiewające dziecko, ani modny od jakiegoś czasu typ kontrowersyjnego, koniecznie wymalowanego piosenkarza.
Show rozpoczęło się od występu zespołu Sound’N’Grace, który wykonał utwór Hosanna Kirka Franklina. Jurorzy byli zachwyceni ale widzowie już mniej i grupa nie znalazła się nawet w finałowej trójce. Kolejny był 13-letni Olaf, któremu w finale poszło znacznie lepiej niż w poprzednim etapie programu. Jednak ani Chylińska, ani Foremniak tym razem nie typowały go na zwycięzcę. Natomiast o wygranej Tomasza Piotrowskiego marzył Kozyra, który trzymał kciuki za żonglera pojkami. Niestety, uczestnikowi doping Roberta niewiele pomógł. Mimo że sztuczki Marcina Muszyńskiego oraz podniebne akrobacje Mira Art zebrały burzę oklasków, wieczór zdecydowanie należał do wokalistów.
Jak zawsze cały skład sędziowski zachwycał się występem Ani Dudek, która w finale wykonała na piosenkę Mariah Carey Hero. To był przepiękny występ. Jesteś jak wykwintne, dojrzewające wino - skomentowała ją jak zawsze egzaltowana do bólu Foremniak. W trakcie występu Leny Romul Chylińska w końcu skomentowała minę i zachowanie wokalistki pytając:
Cieszę się, że ktoś wreszcie sięgnął po piękną, polską piosenkę. Ale nie wiem, czy ty jesteś nadęta, obrażona, że tu jesteś...
Też mieliście wrażenie już podczas półfinałów, że grająca na saksofonie piosenkarka sprawia wrażenie, jakby nie chciała być w programie? Przewodniczącej jury nie spodobał się także wykon Marty Podulki, której zarzuciła sztuczność i uznała, że uczestniczka jest "przebrana".
Pojedynek o podium rozegrał się między Piotrem Karpienią a Kacprem Sikorą.
Pierwszy z wykonawców zaśpiewał hit Seala Kiss From a Rose, które najbardziej przypadł do gustu Kozyrze. Drugi piosenkarz zdecydował się zaryzykować i wykonał piosenkę z repertuaru Depeche Mode Enjoy The Silence. Sędziowie jak zawsze po występie Kacpra nie mieli żadnych krytycznych uwag i jedynie komplementowali jego artystyczną dojrzałość.
Ostatecznie widzowie zadecydowali, że czwartą edycję Mam talent wygrał Kacper Sikora. Drugie miejsce zajął Piotr Karmienia zaś trzecie Marta Podulka. Głosowaliście na kogoś? Wierzycie w ogóle w głosowania SMS-owe?