Jej urodzona 2 miesiące przed terminem córeczka na pewno pozostanie na oddziale wcześniaków. Skrzynecka czuje się już na tyle dobrze, że mogłaby w każdej chwili wrócić do domu. Raczej się na to jednak nie zdecyduje.
Najprawdopodobniej Kasia będzie chciała zostać z córką w szpitalu, chociażby ze względu na potrzebę bliskości - mówi w rozmowie z Faktem menedżerka Skrzyneckiej. Ale lekarze jeszcze nie podjęli decyzji.
Dziewczynka jest zdrowa, ale z racji tego, ze urodziła się 2 miesiące za wcześnie, musi zostać w szpitalu. Lekarze jeszcze nie zdecydowali, ile to potrwa, ale na pewno kilka bądź kilkanaście dni, jak nie dłużej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.