Pewnie nikt by się nie domyślił, gdyby nie błąd Macieja Dowbora, niewłaściwa reakcja Edyty Górniak i czujność naszej czytelniczki.
Na koncertowym nagraniu z wieczoru "cygańskiego" Top Trendów Polsatu możemy wychwycić moment, kiedy Edyta Górniak wchodzi na scenę i zostaje zaczepiona przez konferansjera Macieja Dowbora: "Edyto, krótkie życzenia" (technicznie wpadka to jego wina). Wokalistka zamiast śpiewać razem z podkładem (zawierającym nagranie jej głosu) zawahała się, aby speszyć się i po chwili nadgonić piosenkę.
Zdarzenie podważa zaufanie do wokalu i szczerości Edyty Górniak. Czy nie starała się nas zawsze utwierdzić w przekonaniu, że ludzie chodzący na jej koncerty mogą liczyć na śpiew bez playbacku?
Dziękujemy naszej czytelniczce, która wychwyciła wpadkę Edyty. Jeżeli zauważycie coś ciekawego, piszcie do nas koniecznie na: donosy@pudelek.pl.
Zobacz wideo: